KTG bliźniaków:)

KTG z 37 tygodnia- no to jesteśmy na finiszu:)

serduszka moich kruszynek biją jak szalone

serduszka moich kruszynek biją jak szalone

Badanie KTG w zaawansowanej ciąży bliźniaczej jest mega męczące- zazwyczaj to ponad 45min bezruch na plecach i konieczność przyciskania jednej z głowic, tak by sygnał nie znikał, bo maleństwo się chowa za siostrę…;) Drugą ręką trzeba pstrykać przycisk do monitorowania ruchów płodów. Dodatkowo podejrzanie zbieżne częstotliwości bicia serduszek za każdym razem przedłużały jeszcze badanie… No i samo leżenie na plecach mnie przerażało- wiadomo, że ucisk na żyłę główną nie jest wskazany, bo może powodować niedotlenienie płodów. Ja realizowałam zalecenie spanie na lewym boku bardzo skrupulatnie, więc  tym bardziej niepokoił mnie pomysł leżenie na plecach codziennie przez godzinę… no ale co robić.

Co do samego KTG, to standard- bezbolesne i nieinwazyjne badanie częstotliwości skurczy macicy (zielona cyfra na zdjęciu) i częstotliwości uderzeń serduszek płodów (pomarańczowe). Za prawidłową częstotliwość generalnie uznaje się od 120 do 160, ale jest wiele czynników które należy wziąć pod uwagę.  Warunek wstępny badania to zdolność płodu do przeżycia poza organizmem matki, dlatego wykonuje się je dopiero po 25 tygodniu.

Ale są też jasne strony KTG- słuchanie serduszek swoich maluszków to naprawdę wzruszające doświadczenie:)

a Ty, jak myślisz?